Jak większość z Was wie, na tym zbliżającym się evencie poprowadzę LARPa.
Prawdopodobnie będzie to Neuroshima, bo nie trzeba specjalnie się przygotowywać. Osób ok 20, wiekowo jako że macie sporo młodzieży w szeregach to proponuje 15+. Zajawkę wyśle do Alberta w ciągu 2 tygodni, chyba że ktoś inny koordynuje ten projekt.
Załatwiam też ludzi w kostiumach, którzy pochodzą i ładnie po wyglądają Będzie można zrobić sobie z nimi fotkę i takie tam. Pytanie moje brzmi, czy będzie ktoś robiący zdjęcia czy spróbować załatwić jakiegoś fotografa? Ew. jak macie w Mińsku jakieś fajne miejsce w klimatach postapo, to można urządzić sesje zdjęciową. Z doświadczenia wiem, że dobrze jest się mieć czym pochwalić przy następnych projektach, no i to fajna pamiątka.
Pozdrawiam.
Offline
Co do miejscówki na sesje to nie wiem czy coś się znajdzie, a co do fotografowania to ja wezmę aparat i coś tam amatorsko postaram się uchwycić.
Offline
Okej. To dla ogólnej informacji.
O kilka gambli więcej
Strefa była pustkowiem. Nie trafiła tu atomówka ani skażenie, a źródło wody wybiło dopiero pięć lat temu. Teraz to miejsce kwitnie, ściągając wyrzutków, cwaniaków i tych, którym nie wyszło. Wokół studni wyrosły zabudowania, pierwszym był Bar. Jego właściciel to handlarz z nosem do interesów. Raz do roku sprzedaje coś ekstra.
Witaj na trzeciej Wielkiej Aukcji. Licytujesz?
Czas trwania: 3 godziny [chociaż nie wykluczam, że skończy się wcześniej]
Wiek: 15+
Liczba graczy: 24 postacie, żeby LARP się odbył potrzeba przynajmniej 13.
Offline
Karolcia, przekaż gratulacje dla WAWALARP-u, ciekawy pomysł, dobra obsługa larp-u. Aż się serce radowało jak osoby które grały pierwszy raz w życiu angażowały się po same uszy!
ps. Czy wie ktoś kto odgrywał "koksa" czyli mojego ochroniarza?? zarąbiście się razem grało ale on zna mnie jako "szramę" a ja jego jako "koksu"
Offline
Dzięki serdeczne za zabawę, było super
A Twój Koksu to Mikołaj, bywa na planszówkach u baptystów.
Offline
Członek Komisji
Offline
Nie ma i nie będzie Nie jestem już fanem społecznościówek. No ale jak Mikołaja spotkam na ulicy to już przynajmniej będę wiedział jak się nazywa
Offline